
Smierć czekała na przystanku – kolejny raz na drodze krajowej nr 6 w regionie słupskim
Z rubryki “Wypadki drogowe” – okiem biegłego
Ta tragedia zdarzyła się w sobotę, w lutym 2017 roku około godz. 20.00 na drodze krajowej nr 6 w obrębie skrzyżowania do miejscowości Stara Dąbrowa na przystanku autobusowym. W miejscu tym ustalona dopuszczalna prędkość pojazdów wynosiła 70 km/h.
Była pora wieczorowa,padał słaby deszcz. Szóstka bardzo młodych ludzi ze Słupska i okolic umówiła się na wyjazd samochodem kolegi do miejscowości w kierunku Lęborka. Kierowcą dość mocno zużytego pojazdu BMW 530 D (rok produkcji 1998) jest bardzo młody człowiek zaledwie 23 letni. Oprócz kierującego pojazdem tym poruszały się także 4 inne młode osoby – trzy dziewczyny i dwóch mężczyzn.

Stan jego auta według opinii technicznej specjalistów nie dawał wiele szans na bezpieczna jazdę choćby z samego faktu złego stanu technicznego tzn. nadmiernie zużyte opony na przedniej osi, spękana tarcza hamulcowa koła tylnego lewego, nie stwierdzono na wszystkich pasach bezpieczeństwa śladów ich używania w czasie zdarzenia. Przy takim stanie technicznym pojazdu – w pojeździe BMW znajdowała się jedna osoba ponad dopuszczalna normę,
W wyniku tego wypadku – śmierć poniósł kierowca BMW a pozostali pasażerowie odnieśli poważne obrażenia ciała
Podróż na koncert odbywała się niestety w oparach alkoholu i dobrych a nawet bardzo dobrych humorach.

Zeznanie pasażera jadącego tym pojazdem (siedzącego na przednim fotelu obok kierowcy)
„… ok. godz. 19.00 podróżowałem wspólnie z kierującym w samochodzie marki BMW . W samochodzie tym siedziałem jako pasażer z przodu obok kierowcy. Na tylnej kanapie za kierowcą siedziała ………….. obok niej …………. oraz dwie osoby kobiet w wieku 21 – 22 lata nie wiem jak się nazywa oraz mężczyzna w wieku 28-30 lat także nie wiem jak się nazywa. W samochodzie jechało łącznie 6 osób. Jechaliśmy z miejscowości Słupsk do miejscowości Potęgowo. Zanim wsiadłem do samochodu to spożyłem 3 piwa 0,5 l oraz 100 gram nalewki 30 % w czasie drogi nie spożywaliśmy alkoholu. Kiedy wyjechaliśmy na drogę K-6 to kierujacy poruszał się z prędkością około 100 km/h nie wiem czy tam występowało jakieś ograniczenie prędkości, nie pamiętam czy był tam teren zabudowany , na drodze były zmieniające się warunki atmosferyczne, nie występowały opady ale droga w niektórych miejscach wyglądała na śliską.….. , kierujący nie wykonywał żadnych manewrów, pamiętam jak wpadliśmy w poślizg kierujący próbował wyjść z tego poślizgu lecz się nie udało. Z tego co mi wiadomo uderzyliśmy w drzewo a następnie w przystanek. Po uderzeniu ja chyba straciłem na chwilę przytomność, po odzyskaniu zobaczyłem że obok mnie nie ma kierowcy . Spojrzałem do tyłu i pamiętam że ………….. krzyczała ponieważ była zakleszczona, pamiętam że ……………. pytała się o kierowcę . Mi się wydaje że widziałem, że kierowca leży obok samochodu ciężko mi określić to położenie, mówiłem …………… aby nie patrzyła na kierowcę, żeby nie patrzyła w tamtą stronę ponieważ bałem się że wpadnie w szok. Z tego co pamiętam to ………….. była nieprzytomna nie wiem w jakim stanie były dwie nieznane mi osoby nie słyszałem ich. Ja chciałem wyjść z pojazdu lecz nie mogłem się poruszać. Pamiętam jeszcze że szukałem telefonu nie wiem czy go znalazłem czy nie ponieważ straciłem przytomność. Obudziłem się dopiero w szpitalu. Ja w pojeździe miałem zapięte pasy, nie wiem czy kierowca miał zapięte pasy, wiem że na tylnej kanapie jakieś osoby zapinały pasy ale nie wiem kto…”
Z rekonstrukcji czasowo – przestrzennej zdarzenia drogowego przedstawionej na szkicach rekonstrukcyjnych i w opisach do tych szkiców


OPIS FAZ ZDARZENIA (na szkicu nr 2)
I Faza
Na szkicu nr 2 w fazie I przedstawiono możliwą – wynikającą z analizy sytuację w której kierujący BMW znajduje się około 80 metrów przed miejscem uderzenia pojazdu w drzewo i około 95 metrów od wtórnego uderzenia w stałą przeszkodę (ścianę przystanku autobusowego) i ostatecznego zatrzymania się pojazdu po zdarzeniu.
Na początku tej fazy po prawej stronie drogi znajduje się znak ostrzegawczy A-6c oraz znak zakazu według B-33 z ograniczeniem prędkości do 70 km/h.
Z zeznań wynika, że kierujący mógł jechać z prędkością ok. 100 km w tej odległości (jego skłonność do szybkiej jazdy potwierdza inni pasażerowie).
Z zeznań wynika także że mogło dojść do odwrócenia uwagi kierującego od tego co dzieje się przed pojazdem jako że prawdopodobnie w czasie dużej prędkości pojazdu na mokrej i oblodzonej nawierzchni odwrócił on głowę do tyłu w kierunku pasażerów siedzących na tylnej kanapie i prowadził w taki sposób rozmowę.
Potwierdzeniem nietypowego kilkusekundowego zachowania się kierującego pojazdem może być powyższe zeznanie jednej z pasażerek ale także inny fragment zeznania jak nizej:
„…Kilka dni później w szpitalu odwiedził mnie …………. i powiedział mi jak to się stało i jak do tego doszło. On mówił że w trakcie jazdy kierujcy obrócił się do tyłu i zaczął coś mówić. To trwało kilka sekund. I w momencie jak on był obrócony do tyłu ja krzyknęłam Uważaj. Po tym ………….. mówił że zaraz wpadliśmy w poślizg i tak doszło do tego wypadku. Ja nie pamiętam tego czy kierujący obracał się do tyłu w trakcie jazdy…”
Można przyjąć w tej sytuacji tezę, że kierujący BMW stracił na chwilę kontrolę nad torem jazdy (być może zjechanie z pasa w kierunku prawego pobocza lub w kierunku lewego pasa ruchu „pod prąd”) a próba ostrzeżenia kierującego przez pasażerkę mogła spowodować nagły obronny ruch kierującego jako próbę powrotu pojazdu na właściwy tor, co przy dużej prędkości, nagłości wykonywania tego manewru, śliskiej a nawet oblodzonej nawierzchni a dodatkowo z krańcowo zużytym bieżnikiem ogumionych kół pojazdu była bardzo ryzykowna.
W tych warunkach taki manewr był początkiem utraty w tej fazie stabilności toru jazdy i początkiem tracenia panowania kierującego nad pojazdem.
Prawdopodobnie faza I przebiegała na odcinku około 30 metrów przy prędkości na początku fazy ok. 100 km/h w czasie około 1 sekundy
II Faza
Początek fazy II w odległości ok. 50 metrów od pierwszej przeszkody (drzewa) i w odległości 65 m od drugiej przeszkody (ściany przystanku) – to prawdopodobnie moment początku skośnego poślizgu BMW (tyłem w kierunku osi jezdni prawdopodobnie na skutek dużego obciążenia tylnej części pojazdem wagą 4 pasażerów) bez możliwości skorygowania złego toru jazdy przez kierującego (utrata panowania nad pojazdem). W tej fazie prędkość pojazdu pozostaje podobna jak w fazie I ponieważ czas reakcji (reakcji kierującego i zadziałania mechanizmu hamulca) w momencie podjęcia decyzji o hamowaniu awaryjnym na ty m 19 metrowym odcinku fazy II jest dłuższy niż odcinek II fazy.)
Końcówka tej fazy – to prawdopodobnie to prawdopodobnie pozycja skośna pojazdu zmierzająca do pozycji poprzecznej w stosunku do osi jezdni.
Po prawej stronie o obszarze tej fazy wystepuje znak pionowy ostrzegawczy A-30 z tabliczką pod znakiem według T-18.
III Faza
W tej fazie prawdopodobnie pojazd pojazdu pozostaje w bocznym poślizgu bez możliwości korekty toru jazdy przez kierującego przy czym pojazd nieuchronnie najpierw w skośnym a potem w bocznym poślizgi zmierza do pobocza jezdni i przekracza przodem linię ciągłą krawędziową rozdzielającą jezdnię od pobocza asfaltowego . Asfaltowa nawierzchnia tego pobocza jest śliska i pokryta lodem tak jak cała jezdnia a więc pojazd na poboczu asfaltowym w tej fazie pozostaje w niekontrolowanym przez kierującego poślizgu.

Odcinek tej fazy mógł wynieść około 13 metrów. Poślizg na tak krótkim odcinku i takiej samej nawierzchni nie spowodował istotnego zmniejszenia prędkości pojazdu. Według mojej oceny utrata prędkości w tej fazie nie była większa niż 15 km/h.
IV Faza
W IV fazie trwa przemieszczanie się pojazdu w warunkach niekontrolowanego toru jazdy i utraty panowania kierującego nad pojazdem o czym świadczy widoczny od krawędzi jezdni na odcinku 19 metrów ślad pozostawiony przez koła pojazdu. Ślad ten kończy się w miejscu rosnącego drzewa w które pojazd uderzył. Ślad ten w postaci jednej ciągłej linii może świadczyć o bocznym przesuwie pojazdu w taki sposób że przednia oś pojazdu znajduje się na poboczu trawiastym „rysując jedną linię oboma kołami przedniej osi pojazdu podczas gdy pozostała część pojazdu (około ¾) pozostaje w bocznym przesuwie częściowo na pasie ruchu a częściowo na pasie asfaltowym pobocza.
V Faza
Na początki tej fazy następuje uderzenie przednią częścią prawego narożnika i przednim prawym bokiem pojazdu w drzewo stojące 15 metrów od przystanku autobusowego i ok. 7 metrów w od krawędzi prawego pasa ruchu.
W tej fazie dochodzi do największych deformacji nadwozia i przedniego układu zawieszenia oraz jednostki napędowej ( silnika ). Po uderzeniu w drzewo następuje rozdzielnie (wypadnięcie) silnika z komory silnikowej oraz odrzucenie tego silnika od miejsca uderzenia w drzewo o około 16 metrów na stronę przeciwną jezdni. Po tej samej stronie jak silnik w odległości ponad 30 m od silnika w kierunku Lęborka leży przednie koło samochodu. Drugie koło przednie leży w odległości 5 m metrów od bryły przystanku prawie pośrodku zatoki autobusowej .
VI faza
Jest to ostatnia umowna faza zdarzenia drogowego w której samochód BMW 5 po uderzeniu w drzewo (przednim prawym narożnikiem i prawą przednią częścią nadwozia, już siłą bezwładności przemieszcza się w kierunku wiaty przystankowej i uderza tylna lewą częścią pojazdu w ścianę przystanku autobusowego powodując kolejne deformacje pojazdu. Pojazd w czasie przemieszczania w 15 metrowej – V fazie nie posiadał już silnika , przednich kół pojazdu, maski silnika , szyby przedniej czołowej – utraconych w wyniku uderzenia wcześniej w drzewo.
Z uwagi na akcję ratunkową straży pożarnej w tym wydobywanie osób zakleszczonych w pojeździe, trudno jest dokładnie ustalić jakie niektóre elementy zdeformowane zostały w wyniku akcji ratunkowej. Z tego samego powodu trudno jest ustalić lokalizację rozmieszczenie poszczególnych pasażerów po zdarzeniu. �I

Ocena zachowania kierującego BMW – 5 w związku ze zdarzeniem drogowym w m. Stara Dąbrowa
kierujacy BMW
Kierujący BMW 5 realizował jazdę w kierunku ze Słupska do Lęborka drogą krajową K-6 i swoim zachowaniem w ruchu drogowym naruszył przepisy prawa o ruchu drogowym – a w konsekwencji doprowadził do tragicznego zdarzenia drogowego w wyniku którego doznał poważnych obrażeń ciała i zmarł na skutek doznanych obrażeń po dowiezieniu do szpitala. Poważnych obrażeń doznały także pozostali pasażerowie tego pojazdu. uczestniczący w tym zdarzeniu.
Do tragicznego zdarzenia doszło w wyniku splotu kliku niekorzystnych okoliczności a w szczególności:
*W czasie zdarzenia drogowego w pojeździe BMW kierowanym przez niego – znajdowało się sześć osób, a więc o jedną osobę więcej niż wynika z warunków technicznych określonych w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 31. 12.2012 roku z późniejszymi zmianami w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.
Przeciążenie pojazdu mogło mieć wpływ na stabilność pojazdów w ruchu w szczególności w trudnych warunkach atmosferyczno drogowych jakie występowały na odcinku na którym doszło do zdarzenia.
*Z opinii biegłego rzeczoznawcy oceniającego stan techniczny pojazdu uczestniczącego w zdarzeniu wynika, że stan ogumienia szczególnie na przedniej osi nie był zgodny z cytowanym wyżej rozporządzeniem , i jak wynika z opinii bieżniki opon były krańcowo złe co mogło przyczynić się do zdarzenia drogowego.
Biorąc pod uwagę że zły stan ogumienia był na przedniej osi obciążonym silnikiem i napędzającym koła tej osi w złych warunkach atmosferyczno drogowym przy przeciążeniu pojazdu jednym dodatkowym pasażerem – to elementy które w istotny sposób mogły przyczynić się do powstania zdarzenia drogowego a przede wszystkim do dużego stopnia tragiczności tego zdarzenia.
*Z dokumentacji stepowania przygotowawczego a przede wszystkim z zeznań świadków oraz ustaleń policji wynika że stan drogi w czasie przebiegu zdarzenia drogowego był zły, a spowodowany przede wszystkim niską (ujemną) temperaturą przy nawierzchni jezdni, miejscowym oblodzeniem drogi oraz zmniejszona widoczność drogi wynikająca z warunków wieczorowych.
*Podstawową przyczyną zaistnienia zdarzenia drogowego – w kontekście naruszenia przez kierującego warunków technicznych pojazdu w ruchu drogowym i warunków atmosferyczno drogowych była nadmierna i niebezpieczna prędkość oraz brak szacunku dla obwiązującego w tym miejscu przepisów prawa o ruchu drogowym.
Kierujący zignorował zlokalizowane po prawej stronie drogi oznakowanie pionowe w postaci znaków ostrzegawczych A- 6b (około 80 metrów od drzewa w które pojazd uderzył ) i A-30 (około 36 m od tego drzewa).
Na podstawie § 3 ust. 1 i 2 Znaki ostrzegawcze uprzedzają o miejscach na drodze w których występuje lub może występować niebezpieczeństwo oraz obowiązują uczestników ruchu do zachowania szczególnej ostrożności.
Odległość znaku ostrzegawczego od miejsca niebezpiecznego wynosi od 150 do 300 metrów na drogach na których dopuszczalna prędkość pojazdów przekracza 60 km/h
Takie oznakowanie stanowiło to dla kierującego ostrzeżenie że miejsce niebezpieczne występuje lub może występować w odległość od 150 do 300 metrów od znaku.
W tym samym miejscu jak znak ostrzegawczy A-6c – był zlokalizowany znak pionowy zakazu według wozru B-33 z wartością 70 km/h na tym znaku..
Prędkość ustalona administracyjnie w tym przypadku 70 km/h nie oznacza że jazda z taka prędkością jest bezpieczna w każdych warunkach. Kierujacy ma obowiązek dostosować prędkość do warunków występujących na drodze i zmniejszyć prędkość do prędkości bezpiecznej, jeżeli jazda z prędkością administracyjnie ustaloną mogłaby być w tych warunkach prędkością niebezpieczną.
Nie mam wątpliwości że kierujący BMW w tych warunkach nie dostosował prędkości do warunków ruchu jadąc z prędkością wyższą niż prędkość bezpieczna w tych warunkach, a także wyższą od prędkości administracyjnej wyznaczonej na 70 km/h czym moim zdaniem naruszył art. 19 ust 1 – ponieważ kierujący prowadził pojazd z prędkością nie zapewniającą panowanie nad pojazdem z uwzględnieniem warunków w jakich ten ruch się odbywał.

Niestety trudno przyjąć że kierujący pojazdem nie zauważył znaków ostrzegawczych w tych warunkach atmosferyczno drogowych co może świadczyć o niedostatecznej obserwacji drogi przed pojazdem a moim zdaniem świadczy o ignorowaniu znaków ostrzegawczych z najważniejszej grupy znaków drogowych.
*Istotną okolicznością w przebiegu zdarzenia drogowego było nie używanie przez kierującego i prawdopodobnie przez pozostałych pasażerów pasów bezpieczeństwa. Potwierdza to ekspertyza biegłego rzeczoznawcy, przywołana wyżej w opinii. Ustawa z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym w art 39 ust 1 zobowiązuje kierującego pojazdem samochodowym oraz osobę przewożoną takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa do korzystania z tych pasów podczas jazdy. Z analizy akt sprawy wynika że tego obowiązku prawnego nie dopełnił kierujący jak też pozostali pasażerowie jadący tym pojazdem.

