
“Śmierć pieszego na przejściu” – to krótkie zdanie wpisane do internetowej przeglądarki może z nawiązką uzasadnić moje liczne wpisy na rzecz bezwzględnego pierwszeństwa pieszych na oznakowanym przejściu.


Jeżeli tak ogromna ilość niezawinionej śmierci pieszych na przejściu nie przekonuje Rządu i Parlamentu – to żadne inne argumenty nie zmienia w decydentach przekonania że to pieszy nie jest gościem i intruzem na drogach lecz winien stanowić priorytet wobec kierujących pojazdami i zawsze będą słabszymi uczestnikami ruchu. – Dla ogromnej rzeszy kierujących pojazdami – pieszy winien zawsze usunąć się z drogi właśnie dlatego że jest słabszy.

Definicja prawna szczególnej ostrożności:
szczególna ostrożność – ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie;
Kraje Europy zachodniej już dawno dostrzzgły tendencje prymatu kierujących nad pieszymi i wynikający wzrost statystyk tragicznych zdarzeń z udziałem pieszych na przejściach i wdrożyły stosowne programy które skutecznie już ograniczyły ilość takich zdarzeń w tych krajach.
Sens przyjmowanych zapisów przez kraje europejskie wynika z tezy przepisu zastosowanego w Chorwacji :”KIERUJĄCY POJAZDEM MA OBOWIAZEK ZAPEWNIENIA NA OZNAKOWANYM PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH BEZPIECZNEGO PRZEJŚCIA PIESZEGO PRZEZ JEZDNIĘ “– TO PROPOZYCJA DO USTAWY PRAWO O RUCHU DROGOWYM DLA PARLAMNETU POLSKIEGO JEDNOZDANIOWEGO ZAPISU – bezwarunkowa i podobna jak w innych krajach naszej wspólnoty o niskich wskażnikach i tylko zapis taki lub w tym duchu może poprawić bezpieczeństwo na polskich przejściach dla pieszych,
Polska w dalszym ciągu i od wielu lat jest w negatywnej końcówce tego rankingu.
A jak postrzegają problem pieszych na przejściach policjanci z Komendy Głównej Polskiej Policji. Z poniższej informacji niestety nie wynika jakoby Policjanci z Polski postrzegali sprawę poprawy bezpieczeństwa pieszych na przejściach podobnie jak przywołane wyżej kraje Europy. Niestety z przywołanego artykułu na stronie Komendy Głównej Policji płynie dotychczasowy duch priorytetu kierującego wobec pieszego i odwoływanie się przede wszystkim do obowiązku pieszego do zachowania szczególnej ostrożności i “jeżeli chce żyć to pieszy winien umożliwić kierującemu
Poniżej niejako z ostatniej chwili na stronie internetowej Komendy Głównej można przeczytać artykuł pt, “KOLEJNY ŚMIERTELNY WYPADEK NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH! APELUJEMY O OSTROŻNOŚĆ” o śmiertelnym potraceniu pieszego na oznakowanym przejściu – zilustrowany poniższym zdjęciem.
W kontekście prowadzonej dyskusji i procedury zmiany prawa drogowego w tym zakresie – jakże sprzeczne są tezy zawarte w tym artykule, Z projektu zmiany ustawy przyjętego przez Rząd wynika że nic w stosunku do obecnego stanu prawnego się nie zmieni, podczas gdy autorzy projektu usiłują przekonać uczestników ruchu (chyba przede wszystkim biurokratów z unii europejskiej) że oto idzie nowy przepis który zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo pieszych na oznakowanych przejściach i w sytuacji sedno występującego w tym zakresie zła jak było tak pozostanie tzn obowiązek szczególnej ostrożności ma pozostać dla kierującego i dla pieszego w tym samym miejscu i w tym samym czasie


A co w sytuacji gdy wymienione na żółtym tle powyżej kategorie pieszych nie są i nigdy nie będą w stanie zachować się na przejściu w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie?
Bardzo nieprecyzyjny pogląd Policji wynikający z zacytowanego wyżej artykułu uzasadniam choćby kilkoma zdaniami wyjętymi z tej policyjnej informacji o śmiertelnym wypadku na oznakowanym przejściu dla pieszych
Policja na wstępie artykułu konstatuje: “…Należy pamiętać, że piesi nie są chronieni jakimikolwiek osobistymi środkami technicznymi, a w kontakcie z samochodem, przy dużej prędkości kolizyjnej, najczęściej nie mają szans na przeżycie. Przy prędkości wynoszącej 50 km/h prawdopodobieństwo przeżycia wypadku wynosi około 50 %, ale już przy prędkości kolizyjnej 80 km/h, jest bliska zeru.”
To oczywista prawda że piesi nie są w ogóle chronieni w kontakcie z pojazdem.
Kolejna teza w artykule KGP: “ Pieszy, co do zasady, poruszając się po jezdni ma obowiązek ustępowania miejsca najeżdżającemu pojazdowi...”
Jakże karkołomna jest ta teza w kontekście tezy pierwszej o absolutnym braku ochrony pieszych w kontekście pojazdów. Absurdalne i nie poparte konkretnym przepisem prawnym jest stwierdzenie “że co do zasady pieszy ma obowiązek ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi…”
Co do zasad to te są dość precyzyjnie określone w prawie drogowym dla poszczególnych kategorii uczestników ruchu drogowego a tam teza wyrażona w artykule jak wyżej nie ma prawnego umocowania, Prawdopodobnie taka myśl autora tego artykułu i tej tezy wynika ze świadomości i przekonania że pieszy musi “ustąpić miejsca pojazdowi co do zasady” ponieważ jeżeli tego nie będzie czynił to i tak zawsze jest na pozycji przegranej.
Kolejna teza tego artykułu paradoksalnie jest zaprzeczeniem dwóch tez powyższych: “...Natomiast przejście dla pieszych jest miejscem szczególnym, powinno być dla pieszych swoistym azylem bezpieczeństwa. Tutaj pierwszeństwo ma pieszy znajdujący się na przejściu. Jednak w realnym ruchu drogowym prawa pieszych nie zawsze są respektowane przez kierowców. …”
W pierwszym zdaniu tej tezy policja stwierdza ze przejście jest miejscem szczególnym i POWINNO BYĆ dla pieszych swoistym azylem bezpieczeństwa . Sądzę że wyraz POWINNO BYĆ jest oczywistą pomyłką pisarską i raczej stwierdzenie I MUSI BYĆ – jest właściwym tym bardziej że jest w następnym zdaniu tej tezy jest stwierdzenie że “TUTAJ PIERWSZEŃSTWO MA PIESZY ZNAJDUJĄCY SIE NA PZREJŚCIU”. Byłoby żle gdyby nie była to pomyłka pisarska autora tekstu lecz sposób myślenia w takich nie jasnych i nie ostrych kategoriach
Konkluzja najbardziej wyrazista w następnej tezie policyjnego artykułu , jednak nie dla mnie nie zrozumiała i nie logiczna z punktu widzenia zapowiedzi Rządowej o zmianie w tym zakresie przepisu o poprawie bezpieczeństwa pieszych na oznakowanym przejściu. Jeżeli natomiast jest to policyjna opinia przeniesiona w skutkach do Rządowego projektu ustawy prawo o ruchu drogowym – to pieszych uczestsików ruchu drogowego (którymi jesteśmy wszyscy) musi przerażać : “…Przypominamy, że praktyka jak i przepisy wskazują, że piesi zawsze powinni zachować szczególną ostrożność na przejściu. Przede wszystkim po to, by zadbać o własne życie i zdrowie...”
Jakby nie analizować, także tych statystyk podanych na wstępie wpisu z którego wynika że zdarzenia drogowe na przejściach dla pieszych stanowią druga pozycje w ilości ogółem zdarzeń drogowych – to proponowany zapis projektu Rządowego popartego tezami i stanowiskiem policji będzie na drogach coraz częściej kończył się sytuacjami jak takimi lub podobnymi jak ta na poniższym zdjęciu


