
Wiosenne przesilenie na drogach?- “Siedem grzechów głównych”. Na pokutę i rozgrzeszenie może być za późno
Na pewno taka kategoria medyczna nie istnieje, ale jest to zespół medycznie nazwanych dolegliwości – jak się objawia w ruchu drogowym?

Częste wizyty u lekarza na przełomie zimy i wiosny związane są z ogólnie złym samopoczuciem : infekcją górnych dróg oddechowych ale niepokój mój wzbudzało ogólne kiepskie samopoczucie jak senność, znużenie, zasypianie tuż po zajęciu miejsca w fotelu, a także – co bardzo niepokoi – ciężkie powieki i tendencja do zamykania się oczu w czasie jazdy nawet na krótkich odcinkach.


Diagnoza lekarska w sprawie infekcji, kaszlu i bólu gardła – oczywista – panująca epidemia infekcji górnych dróg oddechowych.

Diagnoza lekarska w sprawie ogólnie złego samopoczucia – też całkiem oczywista – może trochę mniej oczywista a bardzo niekomfortowa bo ogólna apatia powoduje niechęć do działania. Lekarz bez wahania stwierdził:
Wiosenne przesilenie
Choć w katalogu chorób trudno znaleźć taką kategorię choroby to z punktu widzenia objawów można nazwać to zespołem kilku dolegliwości z których każda ma swoją medyczną nazwę.
Pytamy lekarza -jak można zapobiegać takiemu stanowi żeby nie szkodzić sobie i innym.
Odpowiedz medyczna jest przeważnie oczywista i wyczerpująca choć WIOSENNE PRZESILENIE może powodować negatywne skutki w zależności od tego czym się zajmujemy .

Z racji prowadzonego przeze mnie tematycznego bloga – oczywiście najbardziej interesuje mnie i czytelników mojego bloga a także wszystkich uczestników ruchu – wpływ WIOSENNEGO PRZESILENIA (przełom zimy i wiosny) na wszystko to co jest związane z ruchem drogowym a więc interakcje pomiędzy uczestnikiem ruchu (piesi, kierujący) drogą i pojazdem.
Dynamika ruchu drogowego charakteryzuje się sekundowymi zmianami różnych sytuacji i okoliczności w których może dojść do zagrożenia bezpieczeństwa w tym ruchu.
Znużenie okresem jesienno- zimowym, bardzo krótkim dniem i długą nocą, minimalne nasłonecznienie organizmu powoduje opisane wyżej niekorzystne reakcje uczestnika ruchu drogowego.
Znane mi statystyki (z opinii biegłego sadowego i praktyki zawodowej ) potwierdzają że w okresie WIOSENNEGO PRZESILENIA (u progu wiosny) rośnie ilość zdarzeń drogowych także tych najbardziej tragicznych w proporcji do atrakcyjniejszych pór i okresów rocznych z punktu widzenia fizjologii i psychologii człowieka.
1.Rośnie ilość tragicznych zdarzeń drogowych – bo warunki atmosferyczno drogowe i wydłużająca się pora dzienna prowokują do radykalnego wzrostu średniej prędkości ruchowej pojazdów – a zabija na drodze przede wszystkim prędkość.

2.Rośnie ilość tragicznych zdarzeń drogowych – bo oto motocykliści mimo niesprzyjających warunków pozimowych (dużo dziurawych odcinków dróg z powodu przełomów zimowych, niskie temperatury jezdni itp.) – ruszyli na drogi niczym na tory wyścigowe tory motocyklowe siejąc postrach dla innych uczestników ruchu. Jeżdżą z nadmierną prędkością mimo małego doświadczenia lub niewielkiego doświadczenia.

Już dwa tygodnie wcześniej w czasie ogrodowych prac wiosennych ryk tych motocyklowych maszyn przez wiele godzin budził strach i oburzenie wielu mieszkańców i uczestników ruchu przy absolutnej bierności organów kontroli ruchu rogowego.
Niemal w tym samym czasie poczyniłem wpis na moim blogu pt. Wczesno wiosenna myśl ogrodowa o sezonowej, motocyklowej śmierci na drodze. Namawiam do odszukania tego wpisu w kategorii bezpieczeństwo ruchu drogowego.
3.Rośnie ilość tragicznych zdarzeń drogowych – bo oto niedzielni albo letnio – sezonowi kierujący wydobyli swoje często leciwe i malej sprawności i różnej maści (marki) maszyny ze stodół, garaży albo wprost z ulicy nie eksploatowane przez cały okres zimowy czyniąc podobnie jak ci z punktu pierwszego zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

4. Rośnie ilość tragicznych zdarzeń drogowych – bo oto wszyscy uczestnicy ruchu drogowego poczuli powiew wiosennego powietrza i coraz mocniej grzejącego słońca a większy entuzjazm z faktu widocznych wiosennych objawów powoduje reakcje wynikających z prawa drogowego. Jeżeli ten entuzjazm objawia się wzrostowym wskaźnikiem spożycia alkoholu a szczególnie za kierownicą pojazdów to właśnie jest wynik tego elementu WIOSENNEGO PRZESILENIA .

5.Rośnie ilość tragicznych zdarzeń drogowych – bo oto piesi uczestnicy ruchu drogowego niewiele przejmują się obowiązkiem używania po zmierzchu z elementów odblaskowych na odzieży w czasie poruszania się poza obszarem zabudowanym czy też poruszania się właściwą stroną drogi lub poboczem.

6.Rośnie ilość tragicznych zdarzeń drogowych – bo kierujący pojazdami używają na kołach swoich samochodów ogumienie przeterminowane, nadmiernie zużyte lub niedostosowane do aktualnego sezonu w roku.

7.Rośnie ilość tragicznych zdarzeń drogowych – bo kierujący pojazdami śpiesząc do pracy w ciemnościach poranka nie posiadają wystarczającej świadomości o tym że pieszy a szczególnie ten najmniejszy i najsłabszy (dziecko) uczestnik ruchu zupełnie postrzega rzeczywistość i jego otocznie a wręcz nie posiada wystarczającej świadomości ograniczenia widoczności pieszego ze strony kierującego w światłach pojazdu.

Kierujący pojazdami i inni uczestnicy ruchu drogowego szczególnie w okresie WIOSENNEGO PRZESILENIA muszą zachowywać zwiększoną ostrożność i czujność szczególnie w wymienionych wyżej 7 obszarach zagrożeń.
Ad.1. Pewnie nie jest możliwa samoistna zmiana świadomości kierujących pojazdami że to głownie nadmierna prędkość na drodze zabija. Tej świadomości należy w większym wymiarze uczyć już na etapie edukacji przedszkolnej i szkolnej a na etapie dorosłego życia wyłącznie poprzez bezwzględne egzekwowanie prawa w zakresie przestrzegania bezpiecznych prędkości. Właśnie u progu wiosennego drogowego entuzjazmu i rogowego piractwa organy kontroli drogowej winny wykazać się wzmożonymi kontrolami w zakresie przestrzegania prędkości ze szczególnym naciskiem na prędkość motocyklistów.
Ad.2. Ilość zdarzeń drogowych z udziałem motocyklistów już u progu zimowo – wiosennego przełomu aż do pojawienia się typowo jesienno- zimowych warunków jest w każdym roku ogromna.
Nie oznacza to że w każdym zdarzeniu z udziałem motocyklisty – winę za wypadek ponosi kierujący jednośladem.
Faktem jest że niewielkie gabaryty motocykla ograniczają mocno możliwość dostrzeżenia motocykla tym bardziej jadącego z prędkością niebezpieczną przez kierujących czterokołowcami.
Faktem jest że każde prawie zdarzenie z udziałem motocyklisty jest dla niego tragiczne ponieważ w kontakcie z czterokołowcami nie jest on w ogóle chroniony.
Presja środowiska, natężenie kontroli ruchu motocyklowego, likwidacja okresowych zagrożeń dla motocyklistów (dziury na jezdni po zimowych przełomach) – być może nieco ograniczą zdarzenia tej grupie kierujących.
Ad.3. Stan techniczny pojazdów poprawia się systematycznie w związku z odmładzaniem floty samochodowej w Polsce w ogóle. Jednak wciąż jest liczna grupa właścicieli i użytkowników pojazdów którzy za nic mają stan techniczny pojazdu. Badanie okresowe potwierdzone w dowodach rejestracyjnych są tylko fikcją bo często stacja kontroli „nie widziała” takiego pojazdu na stacji kontroli. Bardzo często pojazdy bez wa żnych badań technicznych jeżdżą po drogach a prawdopodobieństwo rzadkości kontroli drogowych pojazdów powoduje że niesprawne pojazdy be badań długo jeżdżą bezkarnie na drogach.
Prawo w tym zakresie zmieniło się ostatnio na korzyść bezpieczeństwa ale instytucje kontroli drogowej muszą to zmienione prawo egzekwować a wskaźnik pojazdów bez ważnych pojazdów w ruchu drogowym musi się istotnie zmniejszyć.
Ad.4. Prawo dotyczące konsekwencji kierowania pojazdem po spożyciu alkoholu lub narkotyków znacznie w ostatnim okresie zostało zradykalizowane. Jest to dobre narzędzie dla wymiaru sprawiedliwości. Jednak zanim taki kierujący stanie przed obliczem sądu – musi zostać ujawniony na drodze za kierownicą w takim stanie.
Czy także organy ścigania a przede wszystkim organy kontroli ruchu drogowego wykonają swoją pracę w kierunku ujawniania coraz większej ilości kierujących po użyciu alkoholu lub narkotyków?
Ad.5.Prawne od niedawna zobowiązanie pieszych do używania elementów odblaskowych na odzieży w określonych prawem warunkach tak naprawdę pozostało głownie w sferze teorii tak jakby potwierdzało wynik ogromnego sporu legislacyjnego w trakcie procedowania ustawy co do tego czy przepis ten jest potrzebny czy też nie. Moim zdaniem jest potrzebny bardzo a organy kontroli ruchu drogowego muszą po prostu reanimować ten przepis w praktycznych warunkach ruchu drogowego.
Ad.6. Dobre ogumienie i zgodnie z obowiązującymi normami to prawie pewność co do tego że pojazd samoistnie nie u traci przyczepności na drodze i toru jazdy oczekiwanego przez kierującego.
Wprowadzenie tzw. ogumienia sezonowego (zimowego i letniego) znacznie podwyższyło koszty eksploatacji pojazdów a tym samym znaczna grupa właścicieli i użytkowników pojazdów po prostu eksploatuje pojazd na ogumieniu przestarzałym, lub zużytym po eksploatacji na innym pojeżdzie (często powypadkowe). Często ogumienie pozostaje niezmieniane mimo że skończył się sezon dla tego ogumienia.
Moim zdaniem należało by powrócić do produkcji i eksploatacji głownie ogumienia uniwersalnego wielosezonowego, tym bardziej że prawo u nas nie wymaga eksploatacji ogumienia sezonowego adekwatnie do pory roku.
Będzie z pewnością taniej ale też bezpieczniej.
Ad.7.Poczucie i świadomość silniejszego uczestnika ruchu wobec tego słabszego musi być powszechna nawet gdyby opór tej materii wymagał ostrych konsekwencji karnych i finansowych .Organy ścigania, organy kontroli ruchu drogowego oraz organy wymiaru sprawiedliwości mają w tym zakresie wiele do zrobienia.
Drogi współuczestniku ruchu drogowego – wyrzuć ze swojej świadomości przekonanie o Twojej nieomylności na drodze i Twojej dominacji nad innymi uczestnikami ruchu drogowego. Wielu też tak myślało i nie dane im było i już nie będzie – zweryfikować ich błędnej świadomości.

