
W Słupsku – po modernizacji ulicy Lawendowej – łączącej ul. Gdańską z rondem przy ulicy Kaszubskiej – uczestnicy ruchu (kierujący, piesi, rowerzyści) a także mieszkańcy obszaru przy tej ulicy otrzymali bardzo wygodny i jak sądzę bezpieczny skrót w kierunku Główczyc – Łeby – Rowów i do Ustki z pominięciem dotychczas wykorzystywanych wąskich i zdekapitalizowanych odcinków dróg bliżej centrum miasta – także w gęstej zabudowie mieszkaniowej . Mamy nadzieję że nie pojawią się tam ponownie uciążliwe progi zwalniające ruch których dotychczas na tym odcinku było kilkanaście.
Miasto Słupsk a przede wszystkim uczestnicy ruchu (nie tylko tubylcy) mają porządny odcinek drogi miejskiej ulicy Lawendowej łączącej ulicę Gdańską z ulicą Kaszubska (przy rondzie Madalińskiego – Kaszubskiej – Kościuszki). To także bardzo potrzebny i wygodny objazd z pominięciem centralnych ulic miasta nie tylko w kierunku Siemianic -Główczyc – Rowów – Ustki (nad morze Batyckie.) Ulica ta jest jeszcze w fazie prac wykończeniowych ale już obsługuje uczestników ruchu. Pamiętajmy jednak że ten odcinek nie będzie obsługiwał ruchu ciężarowego


Warunki terenowe do wykonania bardzo wygodnej, nowoczesnej i zgodnej z parametrami technicznymi drogi ulicy Lawendowej pozwalały na porządną organizacje ruchu uwzgledniającą wszystkich uczestników ruchu (także najsłabszych uczestników rowerzystów, pieszych). Ta ulica obsługiwać będzie także pasażerski ruch komunikacji zbiorowej na co wskazują usytuowane tam przystanki komunikacji publicznej. (co prawda bez zatok -ale warunki terenowe i organizacja ruchu a także wyłączenie pojazdów ciężkich z tego ruchu pozwalają bez większych obaw na to że odbędzie bez szkody dla płynności ruchu i bezpieczeństwa jego uczestników).
Poczekajmy na ostateczne zakończenie organizacji ruchu na tej drodze (oznakowanie poziome i pionowe oraz pozostałe elementy i urządzenia organizacji ruchu ).

Możemy wyrazić jednak nadzieję że w nowej odsłonie na tę drogę nie powrócą progi zwalniające umieszczonych zostało w ostatnich latach kilka wpisów na moim blogu bezpiecznienadrogach.pl w którym ten problem poddany był pod dyskusje na portalach społecznościowych








