
Hulajnoga – brzmi zabawnie a nawet dziecinnie. Jednak w rękach nieodpowiedzialnych ludzi tych młodszych ale także starszych może być narzędziem do zabijania lub kalectwa wśród uczestników ruchu drogowego. Parlament polski pochylił się nad tym problemem i uchwalił ustawę o elektrycznych hulajnogach i podobnych urządzeniach
Od czerwca 2021 roku pojedziesz na hulajnogach elektrycznych tylko zgodnie z uchwalonym prawem . Pamiętajcie hulajnogą elektryczna według nowego prawa można będzie jeździć tylko na drogach rowerowych z prędkością nie większą niż 20 km/h a na pasach ruchu na jezdniach tylko w wtedy gdy na takiej ulicy obowiązuje prędkość do 30 lkm/h.
W strefach zamieszkania na hulajnodze i innych urządzeniach /wrotki, rolki /poruszać się można z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego a dzieci do lat 10 tylko pod kontrolą osób starszych . Czytaj także moje wpisy na blogu w czasie pracnad tą ustawa.
Ponizszy tekst mojego wpisu pochodzi z okresu kiedy jeszcze ustawa nie była uchwalona
Mój komentarz do projektu zmian ustawy Prawo o ruchu drogowym – HULAJNOGI ELEKTRYCZNE – to może być ślepy zaułek Rządu i Ustawodawcy . Odpowiedzi na pytania Redaktor Naczelnej Tygodnika PRAWODROGOWE@NEWS Jolanty Michasiewicz

Nieodpowiedzialne osoby na hulajnogach szaleją, a przepisów jak nie było tak nie ma.
Czytaj więcej na k
Ustawodawca Polski zabrnął w ślepy zaułek. Problem niebezpiecznych szyblkich elektrycznych hulajnog. Wystarczy wejść na portale społecznościowe, wpisać w przegladarkę “wypadek na hulajnodze” by sie przekonać że dalsza zwłoka z ustanowieniem odpowiedniego prawa dla hulajnog ale także innych róznorodnych elektrycznych wehikułów musi być rozwiązana natychmiast.
Paradoksem jest że Minister Infrastruktury nie znalazł dotychczas czasu na określenie definicji elektrycznej hulajnogi i wielu innych wehikułów które pojawiają się na drodze jak grzyby po deszczu w sytuacji gdzie prawie wszystkie kraje Europy ten problem uregulowały lub są w fazie procedowania . Wystarczy więc korzystać z dobrych wzorców,. W Polsce zamiast rozwiązania problemów trwa walka na prześciganie się jak w świetle obowiązującego w Polsce prawa drogowego należy zinterpretować człowieka na hulajnodze w ruchu drogowym.
W kontekście zdarzeń drogowych policja nazywa człowieka na hulajnodze “PIESZYM ” istosuje wobec łamania prawa i zdarzeniach drogowyh taką interpretację. Inne interpretacje – to traktowanie hulajnogi jako ROWER, MOTOROWER . Przy takich interpretacjach piesi uczetsnicy ruchu drogowego są mocno zagrożeni i narażeni na poważne wypadki drogowe gdzie pisadacz hulajlnogi elektrycznej w sposób cichy , ale szybki lawiruje w nieuporzadkowany sposób z dużą prędkoscia (do 50 km/h a dla niektorych modeli hulajnog nawet do 90 km/h )pomiedzy pieszymi w niemal każdym obszarze naszego życia: na ulicy, na chodniku, na drodze rowerowj , na placach zabaw, na pzrejściach dla pieszych i pzrejazdach dla rowerzystów
Co rusz środki przekazu i informacje Poli
Polskie przepisy nie posiadają definicji urządzeń osobistego transportu takich jak elektryczne hulajnogi, deskorolki czy segway’e. W efekcie w świetle prawa są oni traktowani jak piesi. Oznacza to, że mają obowiązek poruszania się chodnikiem – nawet jeśli wzdłuż drogi dla pieszych biegnie ścieżka rowerowa. To o tyle paradoksalne, że hulajnogi wspomagane silnikiem elektrycznym mogą rozpędzać się do 25 km/h, a nawet wyższych prędkości. Pod tym względem z pewnością bliżej im do rowerów niż pieszych.
Policja i MSWiA stwierdza, że hulajnoga elektryczna uważana jest za pieszego. Natomiast sami użytkownicy mówią, że hulajnoga powinna być traktowana jak rower i powinno się nią jeździć po drogach rowerowych i chodnikach.
Coraz częściej dochodzi do wypadków z udziałem tego sprzętu. Przykładem jest tutaj dziecko, które jadąc na hulajnodze elektrycznej uderzyło w bok autobusu, wjeżdżając na przejście dla pieszych. Obrażenia były na tyle duże, że w wyniku doznanych obrażeń dziecko zmarło.

